GALERIA SZTUK RÓŻNYCHPiotr (PETER) Bekasiak……………………………………………..ul. Garbary 50 w Poznaniutel. +48 784 135 606pbekasiak@gmail.com****************************Agnieszka Balewska„GRAFICZNE RAFY”WYSTAWA [Dr Agi Bali]3 listopada 2023 r.wernisaż – piątek godz. 18.00……………………………………………………

Cykl tych ostatnich, to kontynuacja artystycznych badań, która trwa nieprzerwanie od 2004, kiedy to została opracowana i wydana drukiem broszura dr Agnieszki Balewskiej, pt.: „FORMY EIDETYCZNE”, a edytowana nakładem: 1000 egzemplarzy w ówczesnym „Studiu Artystycznym i Naukowym Duck-Art w Poznaniu.

Prezentowane prace Agnieszki Balewskiej na wystawie w „Galerii Sztuk Różnych” u dyr. Piotra (PETER)’a Bekasiaka, obejmują warsztat graficzny: piórka i multimediów połączony z unikatową pracą ręczną oraz efekt lawowanego tuszu i akrylu w kolorach: błękitu, kobaltu, chabru i fioletu. Wszystkie prace graficzne zostały oprawione w czarne, drewniane ramy i lekkie, akrylowe szkło – stanowią więc kolekcję oryginalnych obiektów sztuki.

Całość ekspozycji poświęcona jest metafizyce i doświadczeniu duszewnej podróży oraz emocjonalnej semantycznej ekspresji, która wyraża indywidualne, złożone opowieści, jako wizualne przedstawienia w grafikach czarnobiałych oraz abstrakcyjnych Formach Eidetycznych.

Zatem zapraszamy na wystawę razem!
Agnieszka Balewska [Dr Agi Bali] & Piotr (PETER) Bekasiak

Prace można nabywać w „Galerii Sztuk Różnych” w Poznaniu.

ul. Garbary 50 w Poznaniu
tel. +48 784 135 606

Słuchając inspiracji dźwięcznych Melodii Przeszłości, a też bijących dzwonów Wiecznej Nadziei, staram się zachować tym razem spokój i balans ciała, duszy i życia. Kiedyś nie było mi z nimi po drodze i nie po Ścieżkach Wyborów, ani w zgodzie z Decyzjami Serca… 

Jestem teraz w zaciszu własnych emocji; tych dobrych i ciepłych, które chronią mnie przed krukami zwierzęcej i ludzkiej ciekawości. Bo i tak siedzę z nimi od lat na wysypisku przyjaznych myśli. Wychodzę naprzeciw wsobnej tęsknocie i pragnieniu bycia szczęśliwą. Dlatego też praktykuję sztukę papierową od zawsze…

Gdzieś w niepamięci wracam cyklicznie do papierowej przestrzeni, do jej twardej i jednocześnie kruchej powierzchni, chłonnej wobec wszystkiego co jest wstanie przyjąć i włączyć we własną strukturę. Stanowiąc postać materii nietrwałej, niekapitalistycznej, wrażliwej i wręcz słabej…

Z obiektami więc i grafikami oraz rysunkiem i kolażem z papieru jest, jak z dziećmi… Trzeba je chronić i zabezpieczać przed upadkiem i rozpadem na spontaniczne fragmenty… Otaczam je zatem ciepłem swoich rąk, tak zwyczajnie, poprostu jestem obecna wśród nich i zawsze mam je przy sobie. Jestem po ich stronie, nie zależnie od wiatru koniunktury…

Kiedyś kleiłam obiekty rzeźbiarskie, emocjonalne – właśnie papierowe, jakbym próbowała przeciwstawić ich efemeryczną wiązkę i formę bycia innymi mocnym a naturalnym i biologicznym aspektom rzeczywistości fizycznej – materialnej. Ale czy bardziej realnej, niż moje ręczne utwory ???

Tak więc, Grafiki Metafizyczne są papierową opowieścią mojej duszy, jej wyciem, płaczem i skowytem a też niemożliwością zmiany przeszłych zdarzeń… Choć już i tak we mnie ocalonych i utulonych… A równie silnie schowanych w niewinnej bieli passe-par-tout i białych ramach…

Pozostaje mi, jak co dzień, spojrzeć w lustro i zatrzymać się w ważnej istotnej dla mnie prawdzie, która opowie może znacznie lżejszymi słowami o życiu. Byciu, które kąpie się w ludzkich marzeniach i słucha śpiewu, ptasiej mowy, mojej papugi „Charlotte”, przyjaciółki codzienności z kawą i rozmową…

Jestem odnaleziona, bo czuję tej Jesieni życzliwy powiew wiatru i jasny blask gwiazd. Teraz widzę promiennie, złote liście drzew, które znów mnie głaszczą, tak jak kiedyś w czasach nieświadomości…

Dobrze jest być ze sobą nawet gdy boli mnie staw z kaczką… Bo to wszystko zdarza się nam, aby być Wewnątrz Wszechświata, spoglądać w Kosmiczne Galaktyki i czynić to jednak naszym ludzkim, gołym i bezbronnym okiem…

TERAZ przez chwilę istnieje i oddycha Galeria z Papierową Sztuką, ze śladami człowieczej opowieści, jak zawsze w dylemacie i dramatycznej odsłonie historii. Gdzieś przypomniał się nam bogaty słownik skojarzeń, jasnych analogii i ciepłych wzruszeń, które doprowadzą Tezeusza do wyjścia. Ariadna czeka o świcie…

Dodaj komentarz